To jest bez wątpienia kolejny argument do rozpoczęcia współpracy biznesowej z krajami Skandynawskimi. To właśnie one zajęły czołowe miejsca w raporcie Transparency International jako kraje najmniej skorumpowane. Mocno rozwinięte i zakorzenione wartości etyczne to element, o którym z całą pewnością należy pamiętać prowadząc negocjacje lub rozmowy handlowe z partnerami z tej części świata.

Analiza została wykonana na 175 krajach i przebiegała w bardzo prosty sposób. Każdy kraj, po otrzymaniu opinii od światowych ekspertów o skali korupcji w jego sektorze publicznym, otrzymuje odpowiednią ilość punktów w skali od 0 (bardzo skorumpowany) do 100 (bardzo czysty).

W czołówce listy (kraje o najmniejszej skali korupcji) znalazły się m.in Dania (92 punkty), Nowa Zelandia (91), Finlandia (89), Szwecja (87) oraz Norwegia i Szwajcaria (84). W pierwszej dziesiątce znalazły się także: Singapur, Holandia, Luksemburg i Kanada.

Niechlubne ostatnie miejsca zajęły m.in. Afganistan (12 punktów), Sudan (11) oraz Korea Północna i Somalia, które dostały zaledwie 8 punktów – najmniej w skali światowej.

Transparency International mocno podkreśla fakt, że żaden kraj nie otrzymał maksymalnej liczby punktów – 100. Co więcej, blisko 2/3 badanych państw uzyskało poniżej 50 punktów. Te dane są bardzo alarmujące i warte zastanowienia. Wynika z nich jasny przekaz – nie ma świecie ani jednego kraju, który byłby wolny od korupcji w sektorze publicznym.

A jak w badaniu wypadła Polska? Nasz kraj otrzymał 61 punktów i zajął 35 pozycję na liście. W porównaniu z poprzednimi latami widać, że skala korupcji zmniejszyła się w ciągu ostatnich lat: w 2012 roku miała 58 punktów, a rok później – 60.

 

Autor: Piotr Krupa – Specjalista ds. PR